Niebieski dziubasek
Dostałem maila od sierżanta Flegmy z informacją, że CACWA na walnym zebraniu podjęła decyzję o nieorganizowaniu we wrześniu 2011 u siebie imprezy. W zamian za to jadą do Niemiec do Wildflecken w drugi weekend września.
Zapraszają 58th do uczestnictwa w tej imprezie w ich szeregach. Wstępnie zakładamy wyjazd do Wildflecken
Offline
Niebieski dziubasek
Panowie, Kalisz jest godzien osobnej imprezy, o czym rozmawialiśmy w Jaworznie z Powstańcem. Musimy dogadać sobie termin, który będzie pasował wszystkim.
Ponadto już rozpoczynają się przygotowania do Strefy Militarnej 2011 w Podrzeczu (podam termin w innym poście). Chcielibyśmy uczestniczyć w tej imprezie, bo ma fajny charakter i organizację. Powstaniec wie o czym piszę, a Ci którzy byli w Niepołomicach i bawiły ich rozmowy z Rzymianami albo CK-niedezerterami powinni także się świetnie bawić, bo w Podrzeczu jest podobnie
Offline
Mnie to Wildflecken kusi już od 2-ch lat. Widziałem fotki. Impreza jest na poligonie wojskowym (lub byłym poligonie). "0" cywilizacji i jak na Niemieckie warunki to chyba wiele "można było" (nawet się okopywać!)
Nasza włoska imienniczka była tam w 2009 r. (mają fotki na swojej stronie).
Co do imprezy u nas to ona ma sens jak będzie nas min. 20-30 luda (z obu stron). Wtedy pewnie inni też by przyjechali. Ale nie sądzę, ze imprezę typu Kalisz można uznać za rekonstrukcję o jakich mówimy. Tam jest bardzo fajnie, ale raczej w celu propagowania epoki i naszych grup i spędzenia wspólnie czasu.
No i kwestią odrębną jest miejsce, przestrzeń, spokój w strzelaniu, bitwa, przychylność "władz" itp. Jak znajdziemy to można będzie coś zrobić. Jak na razie to oprócz Srebrnej Góry nic się nie nadaje.
Offline
Popieram.
Za wcześnie jeszcze aby myśleć o takich imprezach.
Przede wszystkim za mało nas jest,można o tym pomyśleć trochę póżniej.
Srebrna Gora też nie jest za dobra,nie ma gdzie się rozwinac w linii.
Brak większego wolnego terenu na bitwę.
Taką naprawdę poważną bitwę.
Offline
Piotrek w Srebrnej pokazywał mi pole gdzie była rekonstrukcja (bitwa) z wojny siedmioletniej (XVIII w.) o ile dobrze pamiętam.
Mówię o tym polu jak wyszliśmy z lasu, po prawej stronie, pod koniec "patrolu", przed "wodopojem"
Między lasem a miasteczkiem. Tam można się rozwinąć, ale do domów trochę blisko. Z tym, że można tam liczyć na przychylność władz, jak sądzę. A to już sporo.
Offline
Niebieski dziubasek
Od razu poznać stratega (w Bobie)
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-11-28 19:33:12)
Offline
Wiem o którym polu mówisz.
Moim zdaniem ciut za ciasne i za pochyłe.
Może być,
ale tylko od biedy,z braku czegoś lepszego.
Myślę że powoli już można się rozglądać za jakimś miejscem gdzie można by zorganizować bitwę.
Na razie Srebrna góra jest najlepsza,
ale może znajdziemy inne,lepsze miejsce?
Offline
Wybaczcie, że tak z własnego podwórka, ale co powiecie na Warszawę, tam gdzie Kłuszyn odtwarzali w lecie? Miejsca jak sądzę wystarczy.
Offline
Wg mnie W-wa odpada. Zrobi się z tego jarmark. Poza tym, to nie wiem czy jest szansa na "błogosławieństwo" władz. To było koło Centrum Olimpijskiego, nad Wisłą, jadąc Wisłostradą, to przed zjazdem na Żoliborz, za Cytadelą, pomiędzy drogą a Wisłą.
Zgadzam się z Bobem.
Offline
Tam?
Masakra,
nawet sobie tego nie mogę wyobrazić.
Trzeba poszukać kogoś kto ma duże pole,jakiś kawałek lasu,niedaleko wody.
I tam zrobić na prywatnym terenie.
Bez postronnych osób,tylko w gronie rekonstruktorów.
Ale to pieśń przyszłości,
nawet nie na przyszły rok tylko na 2012.
I powoli już można myśleć nad miejscówką.
Bez pośpiechu.
Offline