Ojciec założyciel
Będę w piątek, pewnie ok. 22.00, zależy ile mi zejdzie na przejechanie Wrocławia. Kubek dla Kropka zabiorę. Zgubę Powstańca również
Panowie, nie wydurniać się, tylko przyjeżdżać. To pewnie ostatnia impreza w tym roku, trzeba się spotkać w większym składzie.
Smednirze, w razie czego mogę Cię zgarnąć z dworca z Wrocławia, bo będę w pobliżu przejeżdżał. I oczywiście odstawić Cię na niego z powrotem.
Offline
Jeśli to może coś pomóc to mogę w piątek pojechać przez Warszawę i zabrać Greywolfa i Kargena, tylko czy możecie się urwać z pracy ? Byłbym w Warszawie ok. 12.00 .
Wszyscy którzy posiadają jakieś instrumenty muzyczne i potrafią na nich grać, proszeni sa o ich zabranie (Piotrze - banjo).
W obozie konfederackim zawsze była jakaś muzyka, może również dzięki temu Południe wygrało wojnę w sensie propagandowym.
Offline
Co do wyjazdu w piatek, mogę mieć problemy, ale to jeszcze dam znać. Z instrumentów (na których potrafię grać a które mozna przewieźć) to jedynie gitara i to mało historyczna, bo kontrabasu nie zabiorę...
ps. może by mi się udało skrzypce załatwić.
Ostatnio edytowany przez kargen (2010-10-08 09:45:11)
Offline
Jak już wcześniej pisałem rodzinna impreza koliduje i nic na to nie poradzę! A jak zwykle pojechałbym chętnie
Offline
Jeśli tylko nie będzie lało to i domki niepotrzebne. Ustawia się namioty w krąg , wejściami do ogniska i rozchyla na boki płachty wejściowe. Ciepłe powietrze od ogniska wchodzi do namiotu i odbijając się od tylnej ściany cyrkuluje ogrzwając wnętrze namiotu. Wdziać na zadek kalesony, na grzbiet bawełniany podkoszulek , flanelową koszulę, na to kamizelka , kurtka mundurowa, całość odwłoku szczelnie okręcić kocem i da się wytrzymać.
Oferuę mój płaszcz zdarty z Jankesa jako płaszcz wartowniczy- przechodni tak jak te dawne kożuchy wartownicze długie do kostek które zdający wartę przekazywał przyjmującemu wartę (och jakie to było ciężkie a jakie ciepłe) . Taki kożuch można było postawić pionowo na ziemi i nie przewracał się.
Ostatnio edytowany przez brunio (2010-10-08 23:14:06)
Offline
Przed chwilą rozmawiałem z Powstańcem. Niestety jest odcięty od internetu:: W środę ma spotkanie z dyrektorem ośrodka w celu dogrania szczegółów .
Wszystko jest na dobrej drodze:
Offline
Niestety Koledzy, nie będę mógł dołączyć do Waszego grona
Oprócz wcześniej zgłaszanych problemów, doszły zawodowo-zdrowotne. Nie wyrobie się.
Offline
Podtrzymuję deklarację przyjazdu. Niewiadomą jest termin przyjazdu. Siedzę z chorym dzieckiem w domu do końca tygodnia. Jak na razie najbardziej prawdopodobna jest sobota. Ale piątku nie wykluczam (może Bob pojedzie i to autem). Czas pokaże.
EDIT:
Yankesie, albo Powstańcu, napiszcie jak z aprowizacją na miejscu? Trzeba wieźć zapasy ze sobą, czy można będzie się zaopatrzyć gdzieś w pobliżu obozu. Jak będę jechał pociągiem to nie chce mi się "tachać" żarcia (i nie tylko), więc wolałbym kupić na miejscu. Zdaję sobie za to sprawę, że to sobota i dostępność towarów jest ograniczona.
Ostatnio edytowany przez greywolf (2010-10-11 18:25:07)
Offline
Podpisuję się pod pytaniem Wilka. Ja także przyjadę w sobotę pociągiem. Piątek w moim przypadku odpada.
Offline
Użytkownik
Witam wszystkich po krótkiej nie obecności i niezwłocznie donoszę ,że rozmowa z dyrektorem odbyła się dzisiaj. I oto na czym stanęło będzie to również program imprezy jeśli można to tak nazwać:
piątek od godz. 14.00
przyjazd, rozbijanie namiotów i obozu, rekonesans itd itp.
sobota:
cały dzień dla nas, będziemy tam tylko jedyna grupa rekonstrukcyjną. Cały ośrodek będzie dla nas, wieża, brama, palisada, drewniane ogrodzenie to wszystko możemy wykorzystać dla swoich celów. od 10.00-18.00 rezerwat jest otwarty dla zwiedzających. W tym czasie możemy dać kilka pokazów -przedstawień (szkołę plutonu, atak, obrona). Tak jak pisałem możliwości jest wiele. Tutaj proszę o pomoc co o której godz. będziemy odtwarzać. Powiedzmy 3-4 żelazne punkty naszego pobytu tam.Podaję pierwszy:
1. przygotowanie gulaszu przez yankes'a.
niedziela:
myślę że do godz. 14.00 oddamy salwę na pożegnanie sezonu oraz zdążymy się spakować.
Miejsce na ognisko jak najbardziej jest oraz na rozbicie namiotów wokół niego również. Jeśli pogoda da się we znaki możemy przenieść się do budynku bramnego z toaletą. Wszelka aprowizacja będzie dostępna na miejscu.
Yankesie dzięki za usprawiedliwienie. U mnie już jest wszystko w porządku, więc na wszelkie pozostałe pytanie myślę,że będę już odpowiadał regularnie.
Zapraszam wszystkich serdecznie jawnych członków, jak i tych ukrywających się również.
Wpadł mi do głowy pomysł aby w piątkowy wieczór wybrać się na rynek na małą godzinkę, aby zaistnieć, powiedzmy, medialnie. Można by wówczas rozdać trochę ulotek i wizytówek, możliwe ,że kogoś sobą zainteresujemy.
Ostatnio edytowany przez Powstaniec (2010-10-11 21:01:20)
Offline
Użytkownik
Rezerwat, a dworzec PKP to dwa końce miast. Najprościej będzie jeśli przyjadę po was samochodem.
Offline
Połaczenia sa właściwie 2. jeden przyjeżdża na miejsce o 9.38, drugi o 13.36. z przyczyn oczywistych (ranne wstawanie jakoś przezyję) wybrałbym pierwszą opcję, ale jeśli któryś z kolegów z Wawy i okolic będzie miał jakieś sugestie, to ja się dostosuję.
Offline
Przyjadę w piątek.
Koledzy z Warszawy,który chętny proszę sie deklarować na transport.
I jeszcze jedna sprawa,nie mam kapiszonów,jakby ktoś mnie poratował pudełkiem byłoby dobrze,
inaczej strzelę tylko 4 razy.
Tyle mi zostało.
Offline