Zapytanie się nie zachowało. Znalazłem jeden pociąg bezpośrednio do Kalisza. Cena była ok 46 zł. II kl.) Sądząc po Twoim wpisie to znaleźliśmy to samo. Problemem jest godzina odjazdu (ze W. Wsch. ok 17.35). Jak daleko do Zawodzia jest z Dworca PKP?
EDIT:
Chyba, że w sobotę przyjadę (odjazd jest o 9.05 i jedzie 4 godz.)
Powrót bym miał o 14.05 w niedzielę.
Ostatnio edytowany przez greywolf (2010-09-29 09:39:02)
Offline
Użytkownik
Zjem swój kapelusz ja go nie będzie. Widzę ,że wszyscy ładnie się pozgłaszali. Ci co nie zadeklarowali się pomyślą jeszcze i do nas dołączają. A ta liczba chętnych jest wystarczająca, aby można coś działać w tym kierunku. W przyszłym tygodniu poślę pismo z oficjalnym zapytaniem.
Lista zgłoszeniowa(10 osób):
58th, trzy osoby;
old savage blue savage i yankes62
Fred z powodów osobistych nie dojedzie.
14th:
kargen, greywolf, brunio, von Munchhausen, Smednir Powstaniec no i Mityczny Brat.
Pozostali Bob kropek, Peter, Sas - miło bedzie jesli dołaczycie.
Termin spotkania 15-17 Października 2010r.
Ostatnio edytowany przez Powstaniec (2010-09-29 21:08:12)
Offline
Niebieski dziubasek
Ale się szykują atrakcje: albo spotkanie z Mitycznym Bratem Powstańca, albo pokaz konsumpcji kapelusza w wykonaniu Powstańca
Mnie pasuje tylko 15 października.
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-09-29 21:00:18)
Offline
"kto przebywa na imprezie pulkowej choćby tak krótki czas jak między jednym a drugim podojeniem wielbłądzicy, niechybnie uzyska raj" (wraz ze wszystkimi 72-ma hurysami z przydziału).
Offline
Jak na razie to mam kolidującą imprezę rodzinną, więc nie dam rady. Jak się coś zmieni to dam znać. Nie pisałem wcześniej bo nie chciałem zniechęcać wahających się , ... i regenerowałem się po Polach Chwały, bo było ostro.
Offline
Ruszę z Lublina w piątek rano i będę jechał przez Łódź (Sasie, mogę cię zabrać po drodze) do Łęczycy bo mam tam odebrać pewien drobiazg i z Łęczycy już prosto do Kalisza. Zabieram "psią budę" i jeśli nie będzie lało i jeśli nie będzie mrozu to śpię przy ognisku (mam nadzieję że pozwolą rozpalić ognisko ?).
Offline
Na razie podtrzymuję swoją chęć udziału w spotkaniu. Mam nadzieję, że się wykuruję, bo mnie jakaś infekcja złapała. Zerknąłem na prognozę długoterminową i powinno być bez deszczu ale chłodno (w dzień ok 10 st. w nocy ok 2-3 st. C).
Biorę psią budę i osprzęt do spania pod gołym niebem, ale wolałbym jakiś wariant z noclegiem, w razie niepogody. Szczególnie, że będę spieszony i nie mam alternatywy na nocleg w aucie.
Ostatnio edytowany przez greywolf (2010-10-05 08:29:18)
Offline
Ze wzgledow logistyczno-finansowo-rodzinnych wyjazd staje pod znakiem zapytania
Offline
Ja przyjadę na 100% i przywiozę dla was stemple do Enfieldów, które dzisiaj odebrałem od majstra. Są OK.
Miałem dziś sympatyczny telefon od Piotrka sowieckiego pułkownika (100%-wego Hanysa , jak sam o sobie mówi) . Przekazuję dla was pozdrowienia.
Offline
Mnie nie będzie. Znaczy to, że będę ale w innym miejscu świata, za daleko byście mnie usłyszeli krzyczącego do Was "Go, get 'em Yankees!" (a pozdrowienia zwykłe dla Jankesów). Pomimo to spróbuję krzyknąć coś dla podtrzymania ducha bojowego tudzież kubek wina za Was wychylę. Przykro mi, że Brunio będzie sam popychał taki kawał, a mi się odwlecze pierwszy przyodziewek w szarości :-(.
Prosiłbym o przekazanie mojego kubka Bruniowi.
Powodzenia!
Offline