smednir - 2009-05-12 06:29:53

Jeśli chodzi o spotkanie na Wyżynie Krakowsko - Częstochowskiej, to przychodzą mi na myśl okolice Olkusza - wyjazd z miasta w stronę
Bukowna jeśli dobrze pamiętam - dużo tam lasów, wystarczy tylko odjechać od miasta. Nie ma tam jakichś większych atrakcji
turystycznych (typu skałki, zamki, które niepotrzebnie mogłyby kogoś przyciągnąć), tylko grzyby, okolice wydają się zatem sprzyjające -
byle przed okresem grzybobrania, bo wtedy jest tam ludzi jak mrówków. Ale póki co powinny być w miarę pustki.
Chyba że chcemy też 'pobiegać' po skałkach i zamkach, wówczas na pewno nie unikniemy większych zgromadzeń. Piękne okolice są w rejonie Skałek Rzędkowickich czy też Mirów - Bobolice. Z wyborem miejsca nie powinno być problemów.
Niestety ja w maju nigdzie już się nie piszę, nawet na wyjazd jednodniowy. W dodatku położyła mnie angina, a termin porodu mamy za 2 tygodnie... Kiepsko, ale co zrobić.

brunio - 2009-05-15 17:44:07

Panowie, nie spać.  Każdy przecież może wykroić jedną sobotę jeśli już nie w maju to przynajmniej w czerwcu. Ja się piszę.

Greywolf - 2009-05-15 18:19:59

Nie śpimy :) Ja też chętnie się piszę ale jeśli w czerwcu to dopiero w ostatni weekend (27-28). Wcześniej niestety odpadam.
W maju też nic pewnego nie mogę obiecać. Ale jak będzie okazja to zobaczę.

von Munchhausen - 2009-05-15 18:47:10

Ja do końca maja i na początku czerwca jestem do dyspozycji. No i najprawdopodobniej końcówka czerwca też.

smednir - 2009-05-16 19:10:00

Widzę, że wszyscy czuwają :)
Wstępnie na końcówkę czerwca też się piszę. Ostatnio masz strrraszne zamieszanie, dlatego też rzadziej się odzywam.

Greywolf - 2009-06-11 12:19:18

Hej. Skoro się część z nas doekwipowała to może jakieś jednodniowe manewry? :)
Piszę się na pewno po 5 lipca lub ewentualnie w ostatni weekend czerwca, ale raczej w niedzielę.
Co Wy na to? Uda się coś zorganizować?

von Munchhausen - 2009-06-11 13:34:05

Ja na razie czekam aż mi się dziecko urodzi :) Termin jest na 13-go ale może się opóźnić, oczywiście nie wiem ile :) Ale myślę że pod koniec czerwca będę mógł się wybrać.

smednir - 2009-06-11 21:15:33

No ja na końcówkę czerwca też mógłbym się pisać...

von Munchhausen - 2009-06-12 07:37:41

Czyli wstępnie termin jednodniowych manewrów to 27 lub 28 czerwca ze wskazaniem na ten drugi dzień. Miejsce ustali Smednir, bo zna te tereny :)

smednir - 2009-06-12 10:11:47

Spoko. W przyszym tygodniu postaram się Wam zaproponować jakieś lokalizacje.

brunio - 2009-06-20 13:32:35

Smednir nie może pod koniec czerwca a Greywolf nie może 4,5 lipca.  To może zróbmy manewry na Jurze w sobotę 11go lipca? Co do lokalizacji, to nie obawiałbym się że spotkamy jakichś turystów. Może dzięki temu zyskamy rekruta ?

von Munchhausen - 2009-06-20 17:20:37

11. lipca jak najbardziej mi pasuje.

smednir - 2009-06-20 21:52:56

Dzięki za wyrozumiałość. 11 lipca mi pasuje. Greywolf, Ragnar, Sas, Willi i reszta, jak dysponujecie czasem w tym terminie?

brunio - 2009-06-21 14:02:01

No , Obywatele, nie spać ! Zgłaszać się bo już mi się chce zobaczyć znowu wasze żołdackie gęby.

Sas - 2009-06-21 19:40:52

Hej,
No ja mówię na 90% tak, chętnie przyjadę. Tylko zróbmy zbiórkę koło jakiejś większej miejscowości bo ja nie jestem zmotoryzowany, a jeśli tego samego dnia miałbym wracać, to wolałbym miasto z jakąś dobrą komunikacją w miarę.
Zdrówko

Greywolf - 2009-06-22 09:13:50

No i mnie ten termin też by pasował. Z tym, że moja lepsza połowa może mieć wątpliwości co do częstotliwości spotkań w kontekście późniejszego "Marszu przez Maryland" ;) Ale popracuję nad tym.

Willie - 2009-06-22 15:00:54

Od 10 lipca wieczorem jestem wolny, wracam pociagiem z Warszawy do Katowic i możemy ruszać.Samochód będę miał pod dworcem, więc moge pobrać ze 2,3 osoby ze sprzetem.Postaram się załatwic lokalizację, u kolegi w Ryczowie, to jest kilka km od Ogrodzieńca, duża łąka będzie nasza, a potem możemy sie rozpełznąć po okolicy

smednir - 2009-06-22 18:58:36

Ryczów? Bardzo fajna okolica. No i z 4-5 km od Ogrodzieńca (kto jeszcze nie był, polecam, chyba, że uderzymy tam tłumnie z Ryczowa). W pobliżu jest trochę lasów. Zastanawiając się nad Jurą, brałem pod uwagę rejony Ogrodzieńca, Rzędkowice (zwłaszcza układ Skałek Rzędkowickich może skojarzyć się z Jaskinią Diabła i Małym Okrągłym Szczytem), Mirów - Bobolice, i jeszcze kilka innych rejonów. Trzeba przyznać, że Jura ma dużo do zaoferowania.
Jeśli uda Ci Willi załatwić ten kawałek łąki, będzie super.
Ja bym reflektował na jedno miejsce w samochodzie. Tradycyjnie podjechałbym pociągiem na dworzec w Katowicach.

Greywolf - 2009-06-23 17:53:35

Mogę również kogoś przechwycić... Trasa z W-wy via Piotrków - Częstochowa - meeting point :)

Willie - 2009-06-28 08:48:09

Łaka, skałki i las w Ryczowie koło Ogrodzieńca załatwione Przybywajcie.

smednir - 2009-06-28 20:07:19

Fantastycznie! Zatem 11 lipca widzimy się pod Ogrodzieńcem.
Brunio z Ragnarem (mam nadzieję), będziecie jechać bezpośrednio na miejsce, czy jakimś cudem będziecie zahaczać o Kraków?

Greywolf - 2009-06-28 21:49:28

Skoro już wiadomo w przybliżeniu gdzie, to o której się spotykamy?
Myślę, że realnie to mnie uda się dotrzeć ok. 11 najwcześniej. Nie ja jeden mam ponad 300 km do przebycia...

von Munchhausen - 2009-06-28 22:03:15

Myślę, że godzina 11 to rozsądna propozycja. Ale to niech Koledzy z Lublina powiedzą jak mogą dojechać, bo chyba mają najdalej. Dni są teraz długie, więc w razie czego możemy zabawić do późnego wieczora. Ja w każdym razie nie wykluczam powrotu w niedzielę rano.

Willie, czy może dałoby się wstąpić na jakąś strzelnicę w okolicy w niedzielę? O ile oczywiście byli by chętni (ja jestem ;) )

smednir - 2009-06-29 09:41:19

Czyli szykujemy się na imprezę dwudniową? Z tym u mnie mogą być problemy...
W okolicach Ogrodzieńca nie powinno być problemów z noclegiem.

von Munchhausen - 2009-06-29 16:28:19

Jak na razie rzuciłem tylko luźny pomysł. Wszystko zależy od tego czy byłby ktoś chętny do pozostania do niedzieli :)

Greywolf - 2009-06-29 17:34:30

Fajny pomysł. Mnie to nawet pasowałaby wersja hard z noclegiem pod gwiazdami :) na stercie siana/słomy, z wartami, ogniskiem itp. Może uda mi się zostać do niedzieli :)

smednir - 2009-06-30 05:43:13

greywolf napisał:

Fajny pomysł. Mnie to nawet pasowałaby wersja hard z noclegiem pod gwiazdami :) na stercie siana/słomy, z wartami, ogniskiem itp. Może uda mi się zostać do niedzieli :)

Tylko nie z nocnymi wartami! Ja je mam od prawie miesiąca! Gdzieś w końcu MUSZĘ się wyspać! ;)
Ja też postaram się zostać do niedzieli. Musimy tylko znaleźć jakiś interesujący w okolicy nocleg, chyba że znajomy Willego pozwoli nam skorzystać z jego polanki.

Ofert agroturystycznych w okolicy jest od groma. Poniżej kilka przykładowych linków. Gorzej niestety z polami namiotowymi, choć przy niektórych domkach można rozpalać ogniska i rozstawiać namioty (pytanie tylko co ze strzelaniem)

http://www.wakacje.agro.pl/oferty/index … oferta=851
http://www.jura.turist.pl/ogrodzieniec.php
http://www.enoclegi.info.pl/noclegi/pod … inne,1.php
http://www.eholiday.pl/tanio-ogrodzieniec-29726.html
http://www.ogrodzieniec.pl/index1.php?g … gi&zid=273

von Munchhausen - 2009-06-30 13:45:35

Też bym wolał nocować pod gwiazdami, w namiocie albo przy ognisku. Ostatni raz spałem tak w Boxbergu i strasznie się za tym stęskniłem :)
Trzeba dać się wyspać Smednirowi :D
Fajnie by było jeśli można by zanocować na łące znajomego Willego. Ale chyba w razie czego nie będzie problemu ze znalezieniem ustronnego miejsca gdzie można rozpalić małe ognisko i postawić psią budkę.

Willie - 2009-06-30 18:14:52

Temat załatwiony, bedzie gdzie postawic psia budke, i posiedzieć.Zamiast psiej budki nocleg pod gwiazdami tez wchodzi w gre. A zresztą spać to chyba bedą tylko "nowi tatusiowie"

von Munchhausen - 2009-06-30 20:49:42

Świetnie :) Oczywiście wielce jest prawdopodobne że sen mnie zmorzy, ale za to spanie na ziemi daje siłę :)

Greywolf - 2009-06-30 20:57:13

Dobra, biorę za jednego z Was wartę :) Wyśpijcie się, bo to dopiero początek.
Super, że wyklarowało się małe "obozowanie".

smednir - 2009-06-30 21:47:14

No to wszystko jasne :) Teraz tylko pozostaje nam wznosić modły do Jeffersona Davisa żeby nie padało...
Z tym spaniem to nie przesadzajmy. W końcu trzeba wypić za zdrowie naszych maleństw... ;)

Sas - 2009-07-01 08:20:07

No ja także piszę się na jakiś nocleg klimatyczny :) Chociaż po doświadczeniach w spaniu pod gwiazdką to ochotniczo zgłaszam się na wartę (w rekonstrukcji nienawidzę jednej rzeczy - spania).

Willie - 2009-07-01 17:44:33

sen jest podstawowa wartoscią w zyciu człowieka

Willie - 2009-07-04 22:37:11

Tu przedstawiam opcję alternatywną weekendu, niemniej pod ogrodzieńcem wszystko.to zanczy las, i kawał łaki na na czekaja

Zaproszenie.

Grupa militarna „Śląsk”, Bracia Kurkowi Grodu Zabrzańskiego,
Hetman Okręgu Śląskiego

z okazji obchodzenia w naszym regionie Roku Korfantego, zapraszają miłośników altylerii dawnej na:

I Śląskie Spotkanie Altylerzystów Bractw Kurkowych.

Cel spotkania:
1. Pokazanie na żywo starej altylerii.
2. Zbliżenie kultury brackiej do ludności.
3. Przedstawienie poszczególnych bractw i celu w jakim powstały na naszej ziemi, w formie pikniku i bezpośredniego w nim udziału.
Miejsce:
Podzamcze zamku w Chudowie
(dokładna mapa na stronie: http://www.grupaslask.org/
Termin:   
11 i 12 lipca roku pańskiego 2009.
Dojazd:
1. Od strony Wrocławia drogą A4 i za Gliwicami wypatrywać zjazdu w kier. Zabrze,
Chudów
2. Od strony Krakowa drogą A4 i za rudą Śląską Halemba -zjazdem w kier. Zabrze,
Chudów
I dalej w (obydwu przypadkach), niechaj Was wg. znaków na ziemi, Bóg prowadzi 8 km.

W programie przewidujemy:
1. Słoneczną pogodę
2. Doskonały śląski „futer” (dla goroli- michę)
3. Wiela (dużo) hałasu i dymu
4. Prezentację oręża altyleryjskiego - wszelakiego dla nas odwiedzających
5. Pokaz altyleryi ręcznej i jej zastosowanie w sztuce wojennej
6. Pokaz broni ręcznej (osobistej), oraz jej zastosowanie
7. Wydanie patentów altyleryjskich i odznak
8. Pokaz pojedynku na pistolety
9. Turniej „golfowy” po turecku (dla doświadczonych działonów)
10. Biesiada integracyjna
11. W niedzielę do 15-tej (powtórka z rozrywki)

To jako organizator- gwarantujemy!

Dodatkowe atrakcje to; gwarantowane uczestniczenie w zlocie i pokazie pojazdów militarnych wszelkiej maści.
Będą pamiątki i starocie w pełnym handlowym obrocie (jarmark cudów).
Zainteresowanych ;turniejem tureckim; proszę o wzięcie ze sobą piłek golfowych (min. po trzy).
Proszę o wzięcie wszelkiego sprzętu ;nagłaśniającego; i maximum proszku.
Będą również nagrody (niespodzianki).
Muzykantów proszę o zabranie instrumentów.

Miał być również konkurs chędożenia dziewic. Niestety z powodu braku materiału (wszystkie dziewki nadpsowane), proszę o samozaopatrzenie.

Jeszcze raz zapraszam wszystkich:

-Kociołek-


P.S.
Na wszelki wypadek proponuję wziąć sprzęt do spania (namiot, śpiwór itp. )
Do dyspozycji mam tylko 2 namioty (beczki) i kanadyjki już zklepane przez przedsiębiorczych braci.
Nie ma żadnych opłat.
Wyżywienie we własnym zakresie (wyszynk jest na miejscu).
Istnieje możliwość zakupu pamiątkowych koszulek i gadżetów.
Proponuję przyjazd już w piątek od rana.
Wtajemniczonych zawiadamiam że mam obiecany „bigos lubelski” wraz z kuchtą!
Strzelamy tylko ładunkami zasypanymi trocinami z pod piły (takowe będą dostarczone przez organizatora) i na komendę dowódcy.
W przypadku czopowania lufy innym materiałem (np. papier) grozi DK.
Udział biorą wszyscy goście i spoza bractw tak samo.

smednir - 2009-07-05 07:37:03

Dla mnie to brzmi bardzo obiecująco. Poważnie bym się zastanowił nad tą propozycją. Dojazd do Chudowa jest łatwy (samochodem), wioska jest zaraz przy autostradzie Katowice - Kraków.
W zeszlym roku byłem w Chudowie na Jarmarku Średniowiecznym, bardzo dobra impreza. Za zamkiem stoi trebeusz w skali 1:1, strzelanie z niego kamiennymi kulami, to prawdziwa rozkosz :)

Sas - 2009-07-05 12:59:43

No, a ja się dowiedziałem dzisiaj, że nie jadę :/ Wściekły jestem strasznie, ale niestety mam kłopoty rodzinne i muszę zostać w Łodzi. Szlag mnie trafia, bo ciągle mi coś wypada, mam nadzieję jednak, że w końcu Was zobaczę, a nie tylko przez kable rozmawiać będę :/

smednir - 2009-07-05 19:11:51

:( Wielka szkoda... Minęło już pół roku od czasu naszego ostatniego spotkania :( Mam nadzieję, że jak wrócicie z Bułgari uda Ci sie wyrwać z Łodzi.

Wracając do Chudowa.
Pod poniższym linkiem garść dodatkowych informacji.
http://kryptonim2009.republika.pl/

von Munchhausen - 2009-07-05 19:48:10

Co do miejsca to wolałbym jednak spotkanie w kameralnych warunkach czyli Ogrodzieniec. No ale jeśli Bunio i Ragnar też będą chcieli się spotkać w Chudowie, to nie będę się upierał.

P.S. Janek, popraw się z frekwencją, tęsknimy już za Tobą ;)

Willie - 2009-07-05 19:51:01

A więc koledzy proszę o podjecie decyzji gdzie jedziemy.
Za i przeciw
Ryczów -za jestesmy sami i mamy swiety spokój.
Chudów przeciw -ciut za DUŻO LUDZI.
ZDAJE SIE NA GŁOS WIEKSZOŚCI

von Munchhausen - 2009-07-05 20:01:05

Jestem za Ryczowem.
Proszę Kolegów o wypowiedzenie się co do miejsca spotkania.

smednir - 2009-07-05 20:09:39

Po dłuższym zastanawianiu, stawiam na Chudów, ale oczywiście dostosuję się do zdania większości...
Widzisz Willi, coś narobił? :)

von Munchhausen - 2009-07-05 20:32:30

Jak zwykle, Jankes namieszał ;)

Willie - 2009-07-07 04:57:59

No, jak zwykle namieszałem.Proszę mnie jednak nie winić, ja tylko przekazałem informacje.Co do mnie to jest mi wysoce obojetne,gdzie pojade, chcę tylko to wiedzieć do srody wieczorem.Ja bedę dostepny w piatek wczesnym wieczorem, wracam z Warszawy, i przebiore się w biurze, i moge jechac gdziekolwiek.
(Tym razem to Unia jest gotowa do ofensywy na kazdym froncie, a Rebelianci, myślą nad kierunkiem natarcia )

smednir - 2009-07-07 16:42:58

Wszystko wskazuje na to, że spotkamy się pod Ogrodzieńcem.
:)

Greywolf - 2009-07-07 17:19:23

Jak dla mnie to Ryczów wystarczy :)
Pogoda zapowiada się obiecującą więc i "nocne" manewry może się udadzą.

von Munchhausen - 2009-07-07 17:36:45

Brunio dał mi sygnał, że też woli Ryczów.
A i ja wolę kameralne spotkanie bez publiczności, gdzie mi nikt obcy co chwilę do namiotu nie zagląda ;)

Willie - 2009-07-08 19:24:35

Przed chwilą gadałem z kumplem z Ryczowa.Z jego relacji wynika, iz bagna Louisiany to pustynia w porównaniu z tym co sie dzieje wyniku kilku potężnych burz jakie tam przeszły.Zdecydowanie odradza nam przyjazd, bo wszystko pływa.Prognoza pogody jest delikatnie mówiąc bardziej niz do dupy W tej sytuacji pozostaje nam decyzja Chudów, albo inny termin spotkania.
Proszę o opinie i decyzje.

smednir - 2009-07-08 20:00:24

Willi ma niestety rację. Nie da się ukryć, że nad naszymi regionami regularnie przechodzą wyjątkowo złośliwe burze. W ciągu ostatnich kilkunastu dni, nie było dnia, żeby w Krakowie nie padało. Pozostaje nam zatem zdecydować, co planujemy w najbliższy weekend?
Co do przyjazdu do Chudowa, dostosuję się do decyzji większości. Tam na pewno nie będzie łatwiej, tylko pewnie atmosfera będzie, hm... bardziej rozrywkowa, przez co i pogoda bardziej do zniesienia. Ja jestem gotowy do przyjazdu (nawet Żona zadeklarowała, że w ostateczności z Maleństwem mnie zawiozą :)), ale pozostawiam decyzję większości. Mało czasu zostało, więc wskazany jest pośpiech.

Co do innego terminu spotkania, będzie ciężko. Na początku sierpnia przemarsz, w połowie miesiąca Austria. Nie wiem czy uda mi się wyskoczyc na dwie imprezy. Mimo mojego oddania Sprawie, będzie cholernie ciężko...

von Munchhausen - 2009-07-08 20:26:53

W takim wypadku pozostaje Chudów :(
Ale w takim wypadku ja raczej nie będę zostawał do niedzieli.

No chyba, że przełożymy spotkanie na następny tydzień, czyli 18-19 lipca.

Greywolf - 2009-07-08 20:30:46

Szkoda. Niestety do Chudnowa się nie wybiorę... Dziś już muszę podjąć decyzję czy jadę w ten weekend czy nie. Jeśli nie ma sensu ze względów pogodowych to odpadam.
Na marsz Marsz Cedar Mountain do Bristoe Station nadal się piszę.

smednir - 2009-07-09 04:13:03

W takich okolicznościach trzeba się poważnie zastanowić, czy nasze spotkanie w weekend ma sens :(

brunio - 2009-07-09 07:41:14

Jechałem wczoraj po południu trasą od Siewierza przez Zawiercie i Kromołów (obok Ogrodzieńca). Żadnych wylewów nie zauważyłem. Widok z góry Kromołowskiej przepiękny.  Być może w Ryczowie kogoś podtopiło ale przecież nie zalało całego powiatu. Z uwagi na to że impreza jest jednodniowa wcale nie musimy zakładac bazy .  Wystarczy zaparkować samochody rano a wieczorem wrócić do nich i pojechać do domu. A jeśli ktoś chce zanocować to psią budę można rozstawić gdziekolwiek, choćby między "remizją" a stodołą sołtysa i niech ktoś nas spróbuje ruszyć.  Jesteśmy piechotą do ciężkiej cholery, czy nie ?  Ja tam tak czy inaczej zakładam mundur, biorę flintę i jadę do Ogrodzieńca. Jeśli reszta pułku ma okres to będę walczył sam.  Deszczu sie też nie boję bo mam jankeskie ponczo.  Trochę hardkoru Panowie.

Pozdrawiam ozięble

von Munchhausen - 2009-07-09 08:09:27

No, taka postawa mi się podoba. Udzielam pięciosekundowej pochwały wzrokowej :D A ostatnie zdanie pozwolę sobie wkleić do stopki ;)
Czyli widzimy się w sobotę w Ogrodzieńcu. Spotkanie przed wejściem do zamku, podobno łatwo tam trafić.

smednir - 2009-07-09 14:16:15

Impreza miała być z założenia dwudniowa :) Stąd te wątpliwości. W Boxber spaliśmy pod gołym niebem, mimo że było zimno - problemów nie było. Do czasu aż moje dzieciątko nie nabierze tężyzny, na mokrej trawie czy w deszczu sypiać nie zamierzam. Zabawa, zabawą, ale o zdrowie teraz muszę dbać w szczególności, bo Żona mi nałoży embargo na wyjazdy, i wtedy będę miał problem :) Willi dopiero co skończył krucjatę ze szpitalami. Trudno zatem się dziwić...
Na hardcore przyjdzie jeszcze czas. Byle z głową, i w odpowiednim czasie i miejscu.
Zatem widzimy się w sobotę pod zamkniem. Zgodnie z deklaracjami, będzie nas 6.
Brunio, jeśli możesz pamiętaj o sztandarze.

Willie - 2009-07-09 16:42:21

OK, ale może nie pod zamkiem, ale w okolicy jakiegoś parkingu, abyśmy nie musieli gonić sie zanim się wszyscy znaleziemy.

Greywolf - 2009-07-09 19:39:26

No to wszystko jasne.

Willie - 2009-07-09 19:54:58

Dodam jeszcze jedno, komu z okolic Ogrodzieńca nie spieszy sie do domu, to zapraszam na sobotni wieczór i niedziel do Chudowa, nie ukrywam iz czekają i tam na nas

von Munchhausen - 2009-07-09 20:26:14

Takie imprezy jak w Chudowie w ogóle mnie nie podniecają, więc ja się tam nie wybieram.
Biorę za to namiot typu A-tent, w którym się wyśpi 3-4 chłopa, a który był przetestowany w najgorszych ulewach. Do tego jeszcze dochodzą dwie psie budki które mamy na stanie. Jak się nam spodoba w Ogrodzieńcu to będzie w czym się przespać. Prognozy z soboty na niedzielę są obiecujące - brak opadów i temperatura 10-12 stopni.

P.S. Jeśli to kogoś interesuje, to zabieram ze sobą banjo ;)

Greywolf - 2009-07-09 22:53:37

greywolf napisał:

Pogoda zapowiada się obiecującą więc i "nocne" manewry może się udadzą.

Poprawę pogody zapowiadali już wcześniej starzy górale, więc myślę, że jednak ten nocleg wypali :)
Co do imprez tzw "masowych" to można się na nich pojawiać, ale z umiarem, tzn nie więcej niż raz na 3-4 "manewry" ;)

von Munchhausen - 2009-07-10 07:19:30

greywolf napisał:

Co do imprez tzw "masowych" to można się na nich pojawiać, ale z umiarem, tzn nie więcej niż raz na 3-4 "manewry" ;)

Zgadzam się z Greywolfem. Nie ma sensu obstawiać wszystkich masowych imprez, bo i tak na takich imprezach nie zdobędzie się rekruta. No chyba że się jedzie na taką imprezę w celach towarzysko-zabawowych. Ale ja akurat o wiele lepiej będę się bawił w Ogrodzieńcu, po prostu bardziej odpowiadają mi takie klimaty jakie szykują się w Jurze.

brunio - 2009-07-10 10:10:47

Tak dla porządku: impreza miała być z założenia jednodniowa (po to by nasi "domowi szeryfowie" mogli to łatwiej przełknąć).  Ale z męskimi imprezami bywa czasem tak jak z tym góralem co szedł do burdelu z książeczką do nabożeństwa "bo jak mu się tam spodoba to i do niedzieli łostanie".
Popieram naszego kaprala. Mnie także nie bawią imprezy mieszane epokowo.  Byłem w ubiegłym roku na takim zlocie w Hażlachu koło Cieszyna i wygladałem paradnie z moją armatą i w stroju kozaka regestrowego pułku Bracławskiego obok czołgów, esesmanów, predwrześniowej piechoty, czeskiego (sic!) wojska i wojów słowiańskich z X. wieku.
Rozwaliło mnie pytanie jakiegos turysty: "Panie a co to za mundur i dlaczego ten miecz jest zakrzywiony ?"
Myślę że rekruta to pozyskamy raczej z przypadkowych spotkań z turystami (Willy, pamiętasz zachwyt tych ludzi w Kazimierzu Dolnym ?)
Przypuszczam, że gdy będziemy obozowali "gdzieś przy drodze" w plenerze wystarczająco klimatycznym, to kiedyś zjawi się przypadkowo ktoś wystarczająco ześwirowany, żeby nas polubić i się do nas przyłączyć na dobre.
Mnie bawi  ten rodzaj imprez, gdy bierze się sprzęt na plecy i mając jako takie rozpoznanie terenu włóczy się po malowniczych wertepach , improwizując od czasu do czasu trochę musztry, strzelania, jakies natarcie itp. płosząc tzw."ludność".
Oczywiście lubię też masowe imprezy ale w naszym klimacie.
Jasne że nie musimy się spotkać akurat przed zamkiem w Ogrodzieńcu. Jeśli ktoś zna teren, to niech zaproponuje jakieś "znaczne" miejsce, tak aby można było łatwo trafić.

von Munchhausen - 2009-07-10 11:22:37

Mnie się wydaje, że nowych rekrutów najszybciej zdobędziemy przez mądrą propagandę w internecie na takich portalach jak http://freha.pl , http://dobroni.pl czy podobnych. Ludzie którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z rekonstrukcją historyczną zwykle najpierw poszukują informacji w internecie, więc koniecznie musi być informacja o naszej grupie na takich "specjalistycznych" portalach (zresztą na tych dwóch wymienionych powyżej taka informacja jest).
Co do pozyskiwania rekruta na różnego rodzaju imprezach, piknikach czy pokazach, to niestety nic z tego nie wychodzi. Grupa w której rozpoczynałem moją przygodę z rekonstrukcją występuje na kilkudziesięciu imprezach rocznie - są to rekonstrukcje bitew, imprezy "multiperiod", patrole po Kłodzku, różnego rodzaju pokazy dla turystów, szkół, a nawet otwarcia wystaw, muzeów czy hipermarketów i imprezy pracownicze w firmach. Od czterech lat nie pozyskali tą drogą ani jednego rekruta, a jakaś tam impreza czy pokaz jest praktycznie co tydzień, czasem częściej. A trzeba dodać że za umundurowanie i sprzęt rekrut nic nie płaci, wszystko finansuje Unia Europejska, czyli podatnicy. Tak więc nie tędy droga jeśli chodzi o nowych rekrutów. Najskuteczniejsze jednak jest propagowanie swojego hobby wśród znajomych i poprzez internet.

Nie byłem w Ogrodzieńcu, ale jeśli to kłopot podjechać pod ruiny, to można spotkać się w samym miasteczku. Najlepiej niech pierwszy który przyjedzie zaparkuje gdzieś przy drodze nr 790 i powiadomi resztę gdzie stoi. Jak już się zbierzemy, można będzie ewentualnie przestawić samochody.

smednir - 2009-07-10 15:04:32

Co do miejsca spotkania, to na miejscu się zdzwonimy i gdzieś spotkamy. Kto pierwszy będzie na miejscu, i wypatrzy dobre miejsce - niech da znać innym. Z podjechaniem pod ruiny nie powinno być problemów, ale trzeba się liczyć z tłumami :/ Kto wie czy w ten weekend nie ma tam jakieś 'średniowiecznej imprezy' Możemy także się spotkać przy 790. Tylko że część będzie jechać od strony Pilicy a inni Dąbrowy Górniczej. Podejrzewam, że z Willim będziemy najwcześniej w okolicach Ogrodzieńca, więc jak coś interesującego wypatrzymy, damy znać.

Czas pokaże jak będzie z tymi naszymi nowymi rekrutami. Moim zdaniem najlepiej ich 'szukać' wśród innych rekonstruktorów (mniej ważne czy w terenie czy przez internet). Zwykle to najlepszy nabytek, doświadczony znający musztrę, obyty z bronią... Większość rekonstruktorów zajmuje się kilkoma epokami, jak choćby w naszym oddziale. Oczywiście propagowanie hobby przez internet jest bardziej niż wskazane. Dlatego koniecznie musimy pomyśleć o ożywieniu naszej strony internetowej, bo póki co życiem tętni tylko forum.

Greywolf - 2009-07-10 16:02:21

Tak swoją drogą to nasz Pan kapral się nie chwalił propagandą ;)
http://www.dobroni.pl/rekonstrukcje,prz … -1862,2104
Jak mawiał Stonewall Jakcson "Bardzo chwalebnie" (cyt. Shelby Foote z filmu dok. Civil War Braci Burnes) :)

P.S. Czy ktoś wie, kto to jeszcze dołączył (nick: qwer001) na portalu "dobroni.pl" do naszego regimentu?

von Munchhausen - 2009-07-10 20:03:48

greywolf napisał:

P.S. Czy ktoś wie, kto to jeszcze dołączył (nick: qwer001) na portalu "dobroni.pl" do naszego regimentu?

Wszystko wskazuje na to, że ktoś sobie stworzył konto testowe i się zapisał, bo nick jest mało oryginalny ;)

Jak się okazuje najstarsi górale mają jak zwykle rację, bo prognoza pogody na jutro i pojutrze jest idealna: http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ … =0u&id=850

smednir - 2009-07-10 20:10:49

Kurde, masakra z tym pakowaniem ;)
Nawet mimo udanej pogody, nie wiem czy będę miał przyjemność zostanie z Wami do niedzieli. Siła wyższa. Jutro się okaże...

Greywolf - 2009-07-11 22:16:52

Hej. Melduję, że dotarłem do domu :) Dużo szumu i już niestety po spotkaniu. Świetnie, że się udało po tak długim okresie. Bardzo fajnie było ponownie się spotkać, pomaszerować, musztrować etc. Muszę się przyznać, że świetnie ładuję akumulatory na tych spotkaniach. Bardzo pasuje tu określenie "klub facetów pozytywnie zakręconych". Dzięki za spotkanie i mam nadzieję, że na Marszu będzie jeszcze lepiej :) Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na fotki Smednirze :D

brunio - 2009-07-12 17:54:44

Wróciłem do domu o 24.00.  Warto było przejechać te ponad 600 km, żeby chociaż przez kilka godzin pobyć razem. Już się wziąłem za skracanie drzewca sztandaru. Przy łącznej długości 3 m będzie wygodniejsze w użyciu i bardziej stabilne.
Uszyję też tuleję z pasem nośnym.  Smednirze, czekamy na nasze avatary.  Zamieść tez wszystkie fotki na naszej galerii pułkowej.

von Munchhausen - 2009-07-13 14:31:58

Dziękuję wszystkim za przybycie i możliwość wspólnego spędzenia czasu. Warto było przyjechać, chociaż szczerze mówiąc liczyłem na nocleg i wspólne biwakowanie. Ale myślę, że sobie to wkrótce odbijemy ;)
No i oczywiście czekam z niecierpliwością na zdjęcia Smednira :)

Brunio, postaram się pogrzebać w zdjęciach i wrzucę na forum fotki sztandarów pułkowych z drzewcami. Będzie można ocenić jaka mniej więcej powinna być długość drzewca, żebyś niepotrzebnie nie poprawiał go kilka razy. Jak coś znajdę to wrzucę jeszcze dzisiaj.

Greywolf - 2009-07-13 19:08:18

No patrzcie, normalnie się uparł, żeby nie wysłać tych fotek ;)

smednir - 2009-07-13 20:58:40

greywolf napisał:

No patrzcie, normalnie się uparł, żeby nie wysłać tych fotek ;)

Bogowie! Litości! Dajcie mi się ogarnąć! :) Dopiero co siadłem przy kompie. Jutro do południa postaram założyć galerię a część zdjęć (w oryginalnej rozdzielczość) podeślę Wam na maila.
Po Chudowie jestem masakrycznie rozłożony. Dziś sobie uświadomiłem, po jaką cholerę ja całą niedzielę przemaszerowałem z plecakiem? :)

von Munchhausen - 2009-07-13 21:03:42

smednir napisał:

Dziś sobie uświadomiłem, po jaką cholerę ja całą niedzielę przemaszerowałem z plecakiem? :)

Zrobiłeś to dla zdrowotności oraz w celu treningu przed przemarszem :)

smednir - 2009-07-14 05:30:01

von Munchhausen napisał:

Zrobiłeś to dla zdrowotności oraz w celu treningu przed przemarszem :)

Mam nadzieję :)

Galeria do zdjęć z Ogrodzieńca:
http://picasaweb.google.pl/smednir/Gale … eat=email#

Naszych 'legitymacyjnych' niekompresowałem. Kilka zdjęć należało by przyciąć, ale z braku czasu pozostawiłem je w wersji oryginalnej.
Willi na tle naszej flagi wyszedł rewelaczjnie, tak jak powinien każdy pojmany jeniec. ;)

Niektóre ze zdjęć z galerii podesłałem Wam mailem.

Greywolf - 2009-07-15 17:44:20

Tu jest link do kilku "podrasowanych" przeze mnie fotek. Ale postarzone, to nie znaczy w lepszej jakości :)
http://picasaweb.google.pl/iugerum/14th … directlink
Nadmienię, że uzyskały akceptację naszgo kompanijnego fotografa :)

GotLink.plmontaż gruntowych pomp ciepła nowy sącz meble drewniane do salonu